Lubimy dodatkowe „robóteczki”, wpadają nam wtedy szósteczki. Są one dla chętnych dzieci, więc nie wszyscy je wykonują. Tym razem praca dodatkowa spodobała się wszystkim uczniom naszej klasy, bo wykonaliśmy ją w 100%. Były to zielniki, w których gromadziliśmy zasuszone liście i różne rośliny. Praca wymagała wytrwałości, bo tylko dobrze wysuszona roślinka nadawała się do zielnika. Po wklejeniu należało jeszcze ją podpisać. Trzeba przyznać pomysłów w naszej klasie nie brakuje, pojawiły się nawet łacińskie nazwy drzew oraz wykorzystanie danego drzewa w przemyśle.