Są różne sposoby, żeby dowiedzieć się, co nas czeka w przyszłości. Można pójść do wróżki, która ma czarnego kota i szklaną kulę. Można zapytać astrologa, który jak nikt inny umie czytać z gwiazd. Można przeczytać swój horoskop… Można też wróżyć sobie samemu, ale trzeba to robić w czasie niezwykłym. Wigilia świętego Andrzeja, czyli popularne andrzejki od dawien dawna są tradycyjnym wieczorem wróżb, pełnym magii i wiary, że tego dnia przyszłość otwiera swe tajemnice.

Andrzejki są wspaniałą okazją do dobrej zabawy w gronie koleżanek i kolegów, dostarczającej wielu przeżyć i emocji, a jednocześnie źródłem szacunku dla tradycji i obrzędów ludowych. Dzisiaj przepowiednie traktowanie są mniej serio, bardziej z przymrużeniem oka. Wróżby pobudzają wyobraźnię dziecięcą, pozwalają oderwać się od rzeczywistości i przenieść w świat marzeń i fantazji.

Nasza klasa bawiła się w swojej sali lekcyjnej. Najpierw pani Renatka opowiedziała nam o tradycji andrzejkowej. Później – zaczęliśmy wróżyć!!! Każdy uczestnik z niecierpliwością przekłuwał papierowe serce, aby odczytać imię swojej sympatii, losował magiczne bileciki, na których widniały nazwy różnych zawodów. Dzięki tej wróżbie dowiedzieliśmy się, że naszą szkołę opuszczą przyszli lekarze, aktorzy, modelki, piosenkarki, pielęgniarki czy politycy. Wróżba z butami pozwoliła dowiedzieć się dzieciom, które z nich jako pierwsze wyjdzie za mąż, ożeni się. Każdy, kto chciał, mógł dowiedzieć się, jakim będzie człowiekiem, co czeka go w przyszłości: szczęście, pieniądze, pech czy może jakaś inna niespodzianka.

Podczas zabawy śmiechu było co niemiara. Przepowiednie dostarczyły dzieciom wiele radości. Uczniowie bawili się znakomicie, traktując to, czego się o sobie dowiedzieli z przymrużeniem oka. Przepowiedziana przyszłość zawsze może się spełnić. Tak naprawdę wszystko zależy od nas samych. Warto o tym pamiętać.